kowal - 2009-03-11 20:43:23

jest woda, co życie daje
I jest kobieta, co się sprzedaje
Na ulicy czy w brudnej dzielnicy
Stoi zmęczona i zniechęcona
Czy ona to robi, bo lubi?
A może jest przymuszana?
Po dziesięciu latach tej pracy,
Nie wie już sama
I tak stojąc czeka na kolejnego frajera
Co da jej banknot, co ma dwa zera
Ile ona cierpiała?
Czy ona ten los sobie wybrała?
Może tak myślisz i ty,
Ale to nie były jej sny
Ona miała marzenia,
Nie do uwierzenia
O rodzinie i o uśmiechniętej minie
Lecz te marzenia prysły jak bańka mydlana
Teraz po prostu została już sama
Nikogo już ona nie obchodzi,
Umierając na HIV z tego świata odchodzi…

www.ekstramenager.pun.pl www.forumklasycl15lo.pun.pl www.paganlodz.pun.pl www.battlecraft.pun.pl www.wis.pun.pl